Nowy Rok zaczął się zwyczajnie.
Jajecznica ze swoja pierwsza wędzona kiełbasą, świeży żytni chleb z pestkami dyni, herbata z pokrzywy.
Od razu przystawiłam rosół ze swojskiego kurczaka z dużą ilością warzyw, czosnkiem i spaloną cebulą, koniecznie posypany natką zielonej pietruszki i lubczykiem
i tylko z makaronem
taki zwyczajny dodatek do zupy czasem warto zrobić samemu, szczególnie wtedy gdy w szafce zabraknie sklepowego
przepis najprostszy, nie zawiera wody, żeby makaron nie był twardy
Ciasto na makaron trzeba długo zagniatać, maka musi być dobrze wchłonięta, po przekrojeniu takiego ciasta nie może być widać białych śladów maki, tylko małe pęcherzyki powietrza.
Ciasto powinno odpocząć, najlepiej zostawić je na 20 minut w lodówce zawinięte w folie spożywczą.
Następnie trzeba go bardzo cienko rozwałkować, cienko jak papier, wetrzeć w niego niewielka ilość maki tak aby się nie kleiło i odstawić do przeschnięcia na 20-30 minut, nie może za bardzo wyschnąć, bo się połamie.
Składamy i cienko kroimy ostrym nożem.
Możemy najpierw pokroić wzdłuż na pasy, następnie ułożyć je na sobie posypane mąką i kroić jako typową krajankę.
Proporcje - na 250 g maki dać 3 jaja
Makaron można od razu gotować w posolonej wodzie ( wrzucając na wrzątek ) ok 3-5 minut w zależności od tego jak cienko udało się Wam go pokroić
Resztę makaronu można wysuszyć, zapakować do słoja i przechować do następnego rosołu :)
a z postanowień noworocznych będzie wznowione pieczenie chlebów
na razie tylko weekendowe - ale ja już się nie mogę doczekać :)
uwielbiam domowy makaron do zupy, wtedy jest o wiele lepsza i bardziej sycąca :)
OdpowiedzUsuńtez uwielbiam ale zawsze jem durum sklepowy, także jak zrobię domowy to smakuje najlepiej na świecie :)
Usuńależ tu pięknie u Ciebie.... i ten makaron :) mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńdziekuję :)
UsuńJest piękny. I ja czekam na zakwas i piekę na nowo. Brakuje mi bardzo zapachu chleba.
OdpowiedzUsuńŚciskam noworocznie :*
mój zakwas nigdy nie umarł, nie pozwoliłabym mu na to ;)
Usuńpiekę, tylko nie mam czasu nanowe przepisy i ich publikację ;)
zapach chleba jest jak narkotyk :)
Dawno Cię nie było, bardzo się cieszę że wróciłaś :)Piękny makaron. Domowy, krzywy makaron jest najlepszy nie ma sobie równych. U mnie też zakwas z nowym rokiem nowy zakwas się rodzi. Czekam na Twoje chleby z niecierpliwością. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwracam Asiu, ale na ile starczy mi czasu to ciezko przewidzieć, muszę się zmoblizowac i przynajmniej raz w tygodniu cos upiec !
Usuńmój rok zaczął się migreną, i to wcale nie z nadmiaru alkoholu :)
OdpowiedzUsuńmakaron przedni, a pierwse zdjęcie po prostu mnie zauroczyło!
Ola ja się własnie zagrypiłam, też niezły początek roku
Usuńmam nadzieję, że się już wykurowałaś!
Usuń