wtorek, 10 grudnia 2013

Bułki cięte nożem


Te świetne, proste bułeczki znalazłam na blogu Bread & Companatico

Bardzo łatwe w przygotowaniu ciasto, wystarczy zamieszać i odstawić,
świeże bułki są chrupiące zewnątrz i miękkie w środku, po kilku godzinach chrupkość znika, ale świeżość nie :)

Bułki cięte nozem

3 g drożdży
300 g wody temperatura pokojowa
200 g mąki chlebowej ( 650)
120 g mąki uniwersalnej (500 )
70 mąki pszennej razowej
1 1 /2 łyżeczki soli morskiej

Drożdże i sól rozpuścić w wodzie, wrzucić resztę składników, wymieszac do połączenia i odstawić na całą noc w przykrytej misce na blacie kuchennym ( nie wstawiać do lodówki ! )
Rano wykładamy ciasto na mocno posypany mąką blat i zakładamy na siebie boki, wyciągając je mocno spod spodu, w sumie cztrey boki skłądamy w prostokątny pakiet.
Uformowany pakiet przykrywamy miską i odstawiamy na 45 minut
po tym czasie pakiet odkrywamy, posypujemy ciasto mąką i kroimy je nożem na osiem kawałków
najlepiej zrobić to od razu na papierze do pieczenia, będzie nam łatwiej przenieść bułki na rozgrzaną blachę ( nóż się przykleja do ciasta, łatwiej będzie gdy posmarujemy go oliwą )
Wrzucamy do nagrzanego i naparowanego piekarnika ( temp 250 stopni )  na 15 minut, następnie zmniejszamy temp do 210 i dopiekamy jeszcze 5-10 minut

W sam raz na świąteczne leniwe śniadanie
ja pokusze się o upieczenie wiejskiej bagietki z tego przepisu, mam wrażenie, ze wyjdzie idealna !

Smacznego !



niedziela, 10 listopada 2013

Wiejski bochen z pasztetem


Chleba tu nie brakuje, czas na upieczenie też zawsze się znajdzie, ale ta fotografia i obróbka to już najgorsze, bo ja przed komputerem coraz mniej chętnie siedzę

a chleb, który dzis pokazuję to taki chleb codzienny, ma bardzo miękki miąższ przez dodanie płatków zalanych wrzątkiem i nocne trzymanie ciasta w lodówce
pachnie jak każdy domowy chleb- obłędnie !
i jakby duży jest a już połowa zjedzona do śniadania
znaczy dobry jest

 przepis bardzo prosty znalazłam na blogu bread & companatico i jak zawsze trochę przerobiłam
pierwszy raz zrobiłam na pszennym zakwasie było ok, ale kolejny już na żytnim i wyrastał w misce, bo do kosza za dużo ciasta a w ścierce to zawsze się rozlezie

Wiejski chleb pszenny na żytnim zakwasie z płatkami owsianymi

-450 żytniego zakwasu odświeżonego
-180 gr mąki orkiszowej pełnoziarnistej
-290 gr mąki krupczatki
-450 mąki pszennej typ 650
- 450 gr wody
-100 gr namoczonych wrzątkiem płatków owsianych - ok 100 gr wody, nie więcej
- 4 łyżeczki soli

Zakwas, wodę i mąkę połączyć ze sobą i odstawić na 40 minut , płatki zalać wrzątkiem.
Następnie dodać sól i namoczone płatki  i zagnieść elastyczne ciasto - gdyby było klejące dosypać delikatnie mąki

Odstawić na 3 godziny, co każdą godzinę wyciągać z miski rozciągnąć i złożyć w kopertę
Włożyć na noc do lodówki, miskę zakleić folia spożywcza lub wsadzić do jednorazówki

Rano wyciągnąć ciasto z lodówki i ogrzać w temperaturze pokojowej przez ok 40-60 minut.
Złożyć w kopertę delikatnie odgazowując i przełożyć do miski wysypanej mąką
Odstawić do wyrośnięcia na 2-4 godziny
Godzinę przed pieczeniem nagrzać piekarnik do 250 stopni, jeśli macie funkcję pary w piekarniku to super, jeśli nie to przed pieczeniem wystarczy wrzucić na dno piekarnika miseczkę kostek lodu.
Chleb przekładamy na deskę, nacinamy i wsuwamy do piekarnika
Pieczemy 20 minut w temp 250 stopni, następnie otwieramy piekarnik, wypuszczamy parę, zmniejszamy temperaturę do 210 stopni i pieczemy kolejne 30 minut.
Chleb wyjmujemy,studzimy na kratce, po godzinie przykrywamy kuchenną ściereczką o zostawiamy do całkowitego wystudzenia, najlepiej na kilka godzin

To co widać na zdjęciach w miseczce to zwykły pasztet wątróbkowy, który nauczyłam się robić z przepisu Asi z bloga Kwestia Smaku, polecam wam ten prosty sposób, w kilka chwil można mieć pasztet bez żadnych extra E-dodatków, cukrów, mom-ów i innych syfów ( osobiście jestem na nie chora, robię protest i wracam do ery jaskiniowców)

przepis jest na tyle prosty, że nie będę go rozpisywać ilości składników

Domowy Pasztet 
wystarczy podsmażyć wątróbkę i zmiksować ją z kawałkiem masła ( prawdziwego, nie jakichś tam miksów, czy delmowych wynalazków ) mozna taki pasztet zrobić z dodatkiem usmazonego mięsa, które również miksujemy z wątróbką na gładki mus 

przyprawy jakie kto lubi, ja dodaje jabłko, majeranek, tymianek, sól i dużo pieprzu

przełożyć do lodówki w małych naczyniach, można, rozpuścić masło na wierzch, żeby nie wysychał, posypać ulubionymi dodatkami, na świąteczny stół polecam posypany pistacjami i żurawiną, można ją również wmieszać do pasztetu

tu z masłem i włoskimi orzechami

no to smacznego :)







poniedziałek, 15 lipca 2013

Sernik na zimno z borówkami


Wracając z gór zaopatrzyłam się w wiejski ser, mleko i śmietanę, miałam nadzieję, że u nas tez było słońce i nasze borówki amerykańskie tylko czekają na zebranie, ale niestety u nas deszcz i zimno, chyba nic nie dojrzeje, a nawet jeśli zmieni kolor, to smak będzie nijaki
no nic, borówki musiałam kupić ;)
bo cel miałam tylko jeden - sernik na zimno !
ON i gofry to moje dwie zachcianki, które musiałam podczas urlopu spełnić ;)

Przepis plątał się od roku w szufladzie z przepisami, czekał na wykorzystanie, z moimi modyfikacjami ( chyba nie ma przepisu, którego nie modyfikowałam )  wyszło coś co łaskotało moje podniebienie w deszczowy dzień 

Sernik - jak widać na zdjęciach ma grudki, celowo go nie mieliłam, chciałam go czuć, bo zmielony badziew to ja mam w sklepie, może i był brzydszy, ale z pewnością smaczniejszy

Sernik na zimno z borówkami

na podstawie przepisu z Palce Lizać

na tortownicę 26cm

-700 g twarogu wiejskiego - z pewnością tłusty :)

-300 g śmietany wiejskiej 
-300 g cukru pudru
-2 łyżki cukru z wanilią
- borówki ( mogą być amerykańskie lub zwykłe ) - ja wykorzystałam opakowanie 125 g
- opakowanie ciastek pełnoziarnistych lub owsianych - ok 250g - u mnie Sasanki z Lidla
-100 g masła
-4 żółtka z jajek wiejskich 
-3 łyżki żelatyny


Ciastka kruszymy w malakserze, masło rozpuszczamy, mieszamy z ciastkami, wykładamy na tortownicę i podpiekamy 15 minut 180 stopni.
Ser ucieramy z połowa cukru pudru i dwoma łyżkami cukru z wanilią kilka minut, dodajemy pojedynczo żółtka ucierając na w miarę gładka masę. 
Żelatynę zalewamy odrobiną zimnej wody, gdy napęcznieje rozpuszczamy ją w mikrofalówce lub na parze ( trzymamy miseczkę nad parująca wodą, najlepiej kładziemy ją na małym kubeczku, pamiętając że nie może on dotykać gorącej wody), mieszamy a po rozpuszczeniu całkowitym, wlewamy wolno do masy serowej, dokładnie mieszając. 
wiejski ser w całej swojej grudkowatości :)
Wsypujemy borówki, znów mieszamy. Śmietanę ubijamy z drugą połowa cukru pudru, ubitą przekładamy do masy i mieszamy.
Masę wylewamy na wystudzony spód, układamy na wierzchu borówki, przekładamy do lodówki do stężenia na ok 4 godz. ( przykrywamy folia spożywczą, żeby ciasto nam nie przesiąkło innymi zapachami z lodówki.






w sam raz do popołudniowego espresso - z pozdrowieniami Ewa

poniedziałek, 8 lipca 2013

Chleb razowy z ziemniakami i kminkiem prażonym



Uwielbiam razowe chleby, zresztą pisałam o tym tyle razy, że chyba wszyscy już o tym wiedzą.
Jak tylko widzę przepis inny niż moje modyfikacje to od razu muszę go wypróbować, tak było z tym znalezionym u Mirabelki na stronie chleb.info

Musze sobie jeszcze tylko kupić taką foremkę szerszą i krótszą, bo wtedy kromka będzie większa :)

Zmiany jakich dokonałam w przepisie sa niewielkie - zamieniłam mąke pszenną razową na orkiszową pełnego przemiału, dałam tylko 80 g ziemniaka ( nad czym ubolewam, ale "ktoś" mi zjadł resztę :))) 
a kminek uprażyłam, bo zwykłego nienawidzę, jem tylko uprażony lub mielony - ten kocham dziką namiętnością, kotlet bez niego traci smak
nie dałam również miodu, bo ja bez cukrowa - albo bezcu krowa ;P
ale chlebuś wyszedł pyszny, z pewnością ten przepis powtórzę, dlatego też dodaje go do mojej internetowej książki kucharskiej


Chleb razowy z ziemniakami i kminkiem prażonym

namaczanka 400 g:
80 g mąka pszenna razowa
150 g maka żytnia razowa
1/2 łyżeczki soli
180 g letniej wody

Wymieszać, tak żeby cala maka wchłonęła płyn, a składniki się połączyły. Przykryć folią i odstawić na 12 do 24 godzin.

zaczyn 440 g (otrzymany metoda 2-stopniowa):
2 łyżki zakwasu żytniego ( może być prosto z lodówki)
dodajemy do niego1 etap: 90 g maka żytnia razowa + 90 g woda (12 godzin)
2 etap: 90 g maka pszenna razowa + 90 g woda (4-6 godzin)

Do zakwasu żytniego dodać mąkę i wodę w ilości jw, wymieszać składniki, włożyć do miski, przykryć folią i odstawić.

Następnego dnia dodać do mieszaniny składniki z drugiego etapu, ponownie przykryć i odstawić w temperaturze pokojowej. Zaczyn powinien prawie podwoić swoją objętość  a jego powierzchnia powinna być plaska, bądź lekko wklęsła.


ciasto właściwe ok. 1220 g:
400 g namaczanka
440 g przygotowany cały zaczyn
180 g mąka żytnia razowa
200 g ziemniaków uprzednio ugotowanych, przeciśniętych przez praską lub zmiksowanych
10 g soli ( 1 i 1/4 łyżeczki)
2 łyżeczki melasy lub miodu - można dodać ale nie trzeba
1 łyżeczka kminku - polecam uprażyć
dodałam 50 g wody, ciasto było zbyt gęste


W dniu wypieku zaczyn i namaczankę rozmieszać razem dodając wodę, a następnie dodać resztę składników i mieszać do połączenia składników, odczekać 10 minut i zamieszać jeszcze raz, energiczniej i krótko. Ciasto powinno być luźne ale nie na tyle, żeby spadało z łyżki. W razie potrzeby można dodać jeszcze odrobinę wody

Odstawić na  godzinę, potem lekko wymieszać i przełożyć do wysmarowanej formy do ostatecznego wyrośnięcia na ok. 3-5 godzin lub do podwojenia objętości.-mój chleb rosnął niecałe 5 godzin, jak widać jest troszkę zapadnięty, czyli powinnam go wcześniej wsadzić do pieca

Piekarnik nagrzać do 230°C, naparować  Po 15 minutach od włożenia formy z chlebem temperaturę obniżyć do ok. 200°C i piec dalej 20-30 minut - ja zwiększyłam czas pieczenia do 40 minut, ale ja mam piekarnik dzielony i w jednej komorze podobno trzeba piec dłużej, więc sugeruję żeby sprawdzać chleb już po 25 minutach

Chleb ma fajny smak, jest wilgotny w środku i chrupiący z zewnątrz, czuć go prażonym kminkiem  ale ciepłą kromeczkę ( nie mogłam się powstrzymać )wsunęłam z domowym masłem orzechowym i wcale mi to nie przeszkadzało ;)
jednak ja jestem inna więc zjem wszystko a Wam ten chleb polecam do wędlin, serów i wszelakich past.



środa, 3 lipca 2013

Rolada z piersi indyka

Jak wykorzystać piersi indycze, żeby nie jeść suchego mięsa do obiadu ?
Najlepiej zrobić pyszną, szybką roladę, którą można jeść na ciepło i na zimno.
Nadzienie bardzo szybko i prosto przygotować, wystarczy malakser i kawałek piersi odcięty z całości, jajko i przyprawy, ja dodaję ulubiony czosnek i mnóstwo pietruszki, nie zaszkodzi też odrobina papryczki chili dla smaku i dla koloru.

 

Rolada z piersi indyka

- duża pierś indycza ( czasem robię z 800 gramowej, czasem z większej ( tu 1,2 kg) zwiększam tylko czas pieczenia wraz z jej wielkością )
- 1 jajko
- 3 ząbki czosnku ( można dac mniej lub więcej, w zależności od upodobań)
- kawałek papryczki chili
- pęczek pietruszki zielonej
- sól, pieprz, czosnek suszony, kminek mielony
- sznurek do obwiązania
- łyżeczka masła klarowanego do obsmażenia
- pół szklanki wody lub bulionu do podlania

Z piersi wycinamy polędwiczkę ( to ten kawałek odstający ;) ) wrzucamy do malaksera razem z jajkiem, czosnkiem, papryczką, pietruszką zieloną, miksujemy na gładką masę doprawiamy solą i pieprzem.
Pierś przecinamy wzdłuż, rozkładamy jak książkę, rozklepujemy aby nasz płat mięsa nie miał zgrubień, przyprawiamy solą, czosnkiem suszonym, kminkiem mielonym, pieprzem świeżo zmielonym

wstawiamy wszystko do lodówki na ok 2 godziny.

Po wyjęciu płat mięsa smarujemy masą  z malaksera, zwijamy w roladę i związujemy ją naokoło, zeby się nie rozpadła, zanim ją obsmazymy dajmy jej się nagrzać do temperatury pokojowej przez ok 30 minut.

Obsmażamy z każdej strony na maśle klarowanym, przekładamy do naczynia żaroodpornego, podlewamy bulionem i wstawiamy do piekarnika na 50 minut temp 180 st ( mniejszy kawałek pieczemy ok 40 minut)

BTW 100 g gotowej rolady
kcal - 113
B- 23
T -2
W -0

Smacznego !






niedziela, 30 czerwca 2013

Chleb żytni-orkiszowy z ziarnami orkiszu



Co tydzień piekę chleb dla siebie, zawsze jest to chleb z maki pełnoziarnistej, który wystarcza mi na cały tydzień, choć przyznaję szczerze, że jak dorwę go parę godzin po upieczeniu, to ciężko zadowolić się trzema kromeczkami.
Chleby żytnie nie wymagają specjalnego przepisu, jak sie ma wprawę, to można je tworzyc "na oko" dodając różne mąki, zmieniając dodatki.
Chciałabym je tu dodawać tak, żeby nie tylko u mnie do śniadania był pyszny zdrowy chleb

dziś żytni orkiszowy z ziarnami orkiszu, nie wymaga wiele pracy, tylko czas niezbędny do pracy zakwasu.
Ciepły z masłem orzechowym własnej roboty to coś pysznego, ale taki chleb trzymany w ściereczce jest pyszny nawet po tygodniu. Można go mrozić pokrojony w kromki i wyciągać tylko tyle ile zjemy w dany dzień, jest to opcja dla tych, którzy wolą te świeższy niż ten wyleżany :)

Chleb żytnio-orkiszowy z ziarnami orkiszu

- 200 g zakwasu żytniego (przygotowujemy ok 12-16 godzin wcześniej z 1 łyżki zakwasu + 150 g wody + 150 g maki żytniej pełnoziarnistej)
- 50 g ziaren orkiszu - moczymy cała noc (lub zalewamy wrzątkiem i moczymy 2 godziny) po czym gotujemy przez ok 2 g do miękkości
- 450 wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka słodu jęczmiennego ( można pominąć )
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 300 g maki żytniej pełnoziarnistej
- 250 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej

Do zakwasu wlewamy wodę, wsypujemy sól, siemię i słód, mieszamy dokładnie az zakwas się rozpuści, dodajemy mąki, dokładnie mieszamy drewnianą łyżką, od dołu do góry, tak aby mąki z zaczynem się połączyły ( przypominam o szklanej lub plastikowej misce )
wsadzamy miskę do foliowej torby i odstawiamy na 2 godziny.

Ugotowane ziarna odsączamy i studzimy.

Po 2 godzinach wsypujemy do ciasta ziarna i rękoma wtłaczamy je w ciasto, formując powoli ciasto w wałek ( jeśli ciasto nasze jest zbyt luźne lub klejące, to po prostu przekładamy je do formy łyżką ) 
Formę (długa keksówka ) smarujemy oliwą, dno posypujemy mąką, przekładamy do niej ciasto, mokrymi rękami wygładzamy wierzch i posypujemy sezamem, formę przykrywamy folia spożywczą posmarowaną delikatnie oliwą, żeby ciasto do niej nie przywarło, przykrywamy ściereczka i odstawiamy w spokojne miejsce na 2-4 godzin - tu czas zależny jest siły zakwasu jaki posiadacie, mój chleb rośnie ok 3 godziny, ale gdy zakwas jest słaby, to czas może się wydłużyć nawet do 5 godzin, jeśli w domu jest chłodno, można formę wsadzić do piekarnika z włączoną żarówką.
Gdy widzimy, że nasz chleb zbliża się do brzegów foremki, nagrzewamy piekarnik do temp. 240 stopni.
Wsadzamy formę z chlebem na 15 minut, po czym zmniejszamy temp. do 215 stopni i pieczemy 50 minut. Po upieczeniu wyjmujemy chleb z formy, odstawiamy na kratkę i przykrywamy ściereczką, do wystygnięcia powstrzymujemy się przed krojeniem.

BTW całego bochenka 
kcal- 2502
B -75
T -26
W-483

BTW 100 g ( około 3 kromeczki )
kcal -208
B -6,25
T -2,16
W-40,25


Życzę smacznego :)


 


niedziela, 17 lutego 2013

Bagietki z ziarnem żyta



Anita każdorazowo mnie zaskakuje, te bagietki miałyśmy piec razem, to kolejna propozycja z książki Dana Leparda, tak się złożyło, że ja nie dałam rady, a ba, nawet nie miałam ziaren ! karygodne !
przypadkowo- bo nie chodzę do Intermarche, znalazłam tam na wyprzedaży ziarna orkiszu i żyta :)
mam ich teraz 2 kilogramy i nie zawahałam się ich użyć 




Bagietki z ziarnami żyta
Alsace loaf with rye by Dan Lepard
Wieczorem

50 g ziarna żyta
woda
białe wino, jogurt lub sok


Ziarno wypłukać i zalać wodą, gotować na małym ogniu około 45-60 minut, do miękkości.
Jeśli potrzeba, dolewać wody, ziarna powinny być cały czas przykryte wodą.
Odsączyć, ostudzić, przełożyć do miseczki i zalać tak aby ziarna były przykryte winem lub sokiem lub jogurtem. Przykryć folią kuchenną i wstawić na noc do lodówki. Przed użyciem ziarno odsączyć.
Zalałam jogurtem, myślę, ze to najgorsza opcja, z winem byłaby najlepsza - jogurt jest gesty i bezsmakowy, odcedzenie go od ziaren trochę trudne, zawsze coś zostanie, przez to ciasto będzie luźniejsze

rankiem następnego dnia

350 g mąki pszennej, chlebowej
100 g mąki pszennej, razowej
50 g mąki żytniej
325 g wody
3/4 łyżeczki świeżych drożdży
1 i 1/2 łyżki miodu
150 g zakwasu żytniego 80%
przygotowane wcześniej ziarno
1 i 1/4 łyżeczki soli
2 łyżki oliwy lub roztopionego masła
W misce wymieszać mąkę chlebową, razową, żytnią i sól. W drugiej misce wymieszać razem miód, wodę i drożdże. Odstawić pod przykryciem, na 10 minut. Dodać zakwas i odsączone ziarno, następnie mąki. Dobrze wymieszać, przykryć miskę folią kuchenną i odstawić na 10 minut. Dodałam ok 50 g mąki pszennej, ciasto było zbyt luźne, prze to, że mój zakwas był 100% i trochę jogurtu z ziaren dodatkowo je rozrzedziło

Rozsmarować oliwę/masło na blacie i zagniatać ciasto przez około 10 - 15 sekund, uformować kulę, przełożyć do naoliwionej miski, przykryć i odstawić na 30 minut.

Przełożyć na naoliwiony blat, zagnieść krótko, przykryć i odstawić na 1 i 1/2 godziny; po 30 minutach, a następnie po 1 godzinie ciasto złożyć lub krótko zagnieść.

Przełożyć ciasto na lekko posypany mąką blat, podzielić na 3 lub 4 części, uformować podłużne bochenki/bagietki, umieścić na blaszce lub między fałdami płótna/ściereczki (płotno dobrze natrzeć mąką, aby ciasto nie przykleiło się w czasie wyrastania) i odstawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Rozgrzać piekarnik do 220 stopni C.
Chleby naciąć, wsunąć do naparowanego piekarnika i piec około 35 minut.
Studzić na kratce.

Bagietki są pyszne, chrupiące z wierzchu, w środku miękutkie, dodałabym trochę więcej soli, myślę, że ma tu wpływ bezpłciowy jogurt do namaczania, dlatego namawiam Was na zalanie ziaren białym winem wytrawnym i życze smacznego :)

a   a.grey dziekuje za przepis :*








środa, 13 lutego 2013

Chleb pszenny z płatkami owsianymi i mlekiem


Pszenne chleby mają to do siebie, ze są lekkie i smaczne, szczególnie te na pszennym zakwasie,
dodatek mleka i płatków owsianych sprawia, ze chleb dłużej utrzymuje świeżość.
Chleby piekłam w sobotę wieczorem, wczoraj dopiero skroiliśmy drugi bochenek, był świeży i bardzo smaczny.
Bardzo dobrze smakuje podgrzany z serem - to ulubione kanapki moje młodej bez dwóch zębów z przodu, łatwiej jej sie gryzie ;)
Znalazłam u Anity, przepis od Alicji jako Weekendowa Piekarnia #53
Chleb jest łatwy i nie wymaga wiele uwagi, ja za szybko go włożyłam do piekarnika ( po 3,5 godziny wyrastania) i lekko pęknął podczas pieczenia, a mógl spokojnie jeszcze godzine wyrastać.





Chleb pszenny z mlekiem i płatkami owsianymi
przepis z blogu Kuchnia Alicji

- 300 g mleka
- 150 g wody
- 200 g zakwasu  pszennego (mój miał hydracje ok 100%)
- 600 g mąki pszennej
- 50 g maki żytniej jasnej
- 100 g płatków owsianych
- 15 g soli
- 3 łyżki miodu

Wszystkie składniki mieszamy i zagniatamy gładkie i nie klejące - najłatwiej zrobic to w mikserze. Zostawić w misce do wyrośnięcia na okolo 4 godziny. Odgazować , uformować jeden duży lub dwa mniejsze bochenki, obtoczyć w mące i przełożyć do koszyczka do wyrastania, na około 4 godziny.
Nagrzać piekarnik do 210°C.
Do naparowanego piekarnika wkładamy nacięty chleb i pieczemy 40 min



niedziela, 20 stycznia 2013

Chleb z ziarnami na maślance



Ostatnio szukam chlebów drożdżowych, podobają mi się te, w których robi się zaczyn drożdżowy leżakujący przynajmniej 8 godzin
Ten własnie taki jest, do tego ma w s kładzie maślankę i ziarna
jest pyszny
a średnio lubię drożdżowe chleby

Chleb z ziarnami na maślance 
z cin-cin
Zaczyn:
150 g mąki pszennej 650
100 g wody
2 g świeżych drożdży
2 g soli

Składniki wymieszać, przykryć folią spozywczą i odstawić na noc w temp. pokojowej.

Ciasto:
300 g mąki pszennej dałam 650
50 g mąki pszennej razowej
100 g ziaren (słonecznik, sezam, siemię lniane) można dać również pestki dynia, ja nie miałam
200 g maślanki
1 łyżka golden syropu
około 30 g wody
7 g świeżych drożdży
8 g soli
254 g zaczynu

Drożdże rozkruszyć z mąką, dodać ciepła maślankę  golden syrup i ziarna. Wyrabiać około 4 minuty, następnie dodać sól i wyrabiać kolejne 6 minut - oczywiście można mikserem. Ciasto przykryć i odstawić na około 60 min do wyrośnięcia,  po 30 min raz ciasto złożyć.
Następnie uformować bochenek, włożyć do koszyczka i odstawić na 50-60 min do ponownego wyrastania.mój wyrastał w keksówce.

Wyrośnięty chleb szybko naciąć i włożyć do piekarnika rozgrzanego do 240 st.C. Piec 15 min. Następnie zmniejszyć temp. do 200st.C i piec jeszcze z 15 min
Kroić dopiero jak ostygnie.

Bardzo smaczny
 



wtorek, 8 stycznia 2013

Naleśniki żytnie z twarogiem i łososiem


W weekendy i od święta pieke różne chleby, na codzień jednak w mojej kuchni króluje jedzenie dietetyczne a moze raczej po prostu zdrowe
Nie znajdziecie tu jednak produktów light, odtłuszczonych serków, wędlin drobiowych.
Ale nie znajdziecie tu też cukru, zwykłej oczyszczonej mąki, niezdrowych tłuszczy...taka dieta niektórym wydaje się trudna albo nudna, może dlatego, że zamiast iść do sklepu i ściągnąć z półki gotowy produkt, musimy w większości przypadków przygotować go samemu.
A to zajmuje trochę czasu i wymaga od nas myślenia

A pamiętamy przeciez z dzieciństwa puste półki sklepowe a w domach jedzenia nie brakowało
Nasze babcie robiły same wędliny, chleby, pasztety, kisiły kapustę, robiły soki owocowe, dziadkowie pędzili wino w dymionach ;)
ciocia przywoziła świeże jajka od kury, od babci było mleko od krowy, gdy się zsiadło było perfekcyjne do ziemniaków, co jakiś czas kupowało sie świnię,  pół cielaka albo owieczkę- ciepła jeszcze  kiełbasa, świeży salceson, dostać flakiem po łapach za podjadanie - bezcenne wspomnienia :)
Tak bardzo bym chciała wrócić do tych czasów

Czasem tu  wrzucę coś "dietetycznego" ( pamiętajcie, ze dieta to nie ograniczenie jedzenia, tylko sposób żywienia ) będzie to ułatwienie dla mnie, ale i dla tych, którzy będą zaczynać zabawę z "czystą miską" i liczeniem wartości kalorycznych.
Dzis prosty przepis na żytnie naleśniki, można je zjeść na obiad, ale można tez zwinięte zapakowac ze sobą chociażby do pracy lub na wypad w góry ;)

Naleśniki żytnie z twarogiem i łososiem

60 g maki żytniej 2000
1 jajko
ok 200 g zimnej wody +-
szczypta soli i pieprzu, łyżeczka suszonej bazylii
twaróg półtłusty 100g,  śmietana 1 łyżka + łosoś wędzony 50g 

Naleśniki żytnie robi sie tak samo jak zwykłe pszenne, z tym wyjątkiem, że smażymy je dłuzej, tak aby mąka sie dobrze wysmażyła. Ja lubie naleśniki przyprawić, daję dużą szczypte soli i pieprzu i zioła jakie mi sie sypną, mogą być świeże, moga być suszone - tu w przepisie bazylia
Na początek jajo bełtamy i mieszamy ze 100g wody, wlewamy do maki, dodajemy szczyptę soli, bazylię, szczyptę pieprzu, mieszamy do uzyskania gładkiego ciasta. Dolewamy reszte wody, mieszamy i wstawiamy do lodówki na 30 minut.
Wyciągamy ciasto z lodówki, sprawdzamy gęstość, gdyby ciasto było za gęste ( powinno mieć konsystencję rzadszej śmietany ) dolewamy po trochu wodę ok 20 - 50 g zależy to wszystko od mąki, trzeba tu trochę wyczucia, ale nie ma się czym przejmować, tu sie nie ma co nie udać, jesli ciasto jest za gęste, będziemy to widziec na patelni, nie będzie chciało sie rozlewać, wtedy dolewamy wody.
Ciasto wyleamy na nagrzana patelnię posmarowaną pędzlem zanurzonym w oliwie.
Smażymy az uniosą sie boki, przewracamy na druga stronę, dosmażamy. Jeśli po usmażeniu wasz nalesnik w środku ma surową makę, tzn że był za krótko smażony, trzeba zmniejszyc gaz i smazyć dłużej.

Nalesniki można zjadac ze wszystkim, ja zjadam zazwyczaj z twarogiem, lub sałata, upieczonym mięsem i warzywami.
wersja na słodko to twaróg z łyżką śmietany a na to jabłka uprażone z cynamonem - do naleśników daję mniej soli, nie daję  pieprzu a przyprawiam je cynamonem lub kardamonem

Z przepisu wychodzą 4 nalesniki ( patelnia 22 cm )

BTW (4 nalesniki z twarogiem i łososiem )
kcal-506
B -42
T-18
W-44




niedziela, 6 stycznia 2013

Żytni chleb z woda z kiszonych ogórków i koperkiem






Dopadła mnie grypa
wyleżałam się w łóżku aż przez jeden dzień - to dużo jak na mnie
energia mnie rozpiera, ale postanowiłam spędzić leniwy dzień w domu, z duża ilością przyjemności, ciepłej zielonej herbaty i wełnianymi skarpetami na nogach
no i umówiłam się z nią - prawie na dziewiąta :) na pieczenie chleba

Wspólnie upiekłyśmy już kilka pozycji z tej książki, zawsze było świetnie i postanowiłyśmy wrócić

Ten chleb już kiedyś piekłam, przyznam szczerze, wyszedł wtedy dużo lepszy - jedna taka co zjadła go jeszcze ciepłego wiecznie mnie o ten chleb molestuje ;)

Chleb jest prosty, drożdżowy, nie wymaga wyszukanych składników, chyba, że jest zima i w Waszych sklepach nie ma świeżego koperku  jak u mnie - można wtedy użyć suszonego
i pod warunkiem, że w Waszej spiżarce są słoiki z ogórkami kiszonymi

Bo ten chleb w 1/3 składa się z kiszonej wody - ja jestem jej fanatykiem, uwielbiam spijać resztki wody ze słoika, jest pyszna i zdrowa 
a w zimie to właśnie kiszonki zapewniają nam lepszą odporność - może dlatego grypa tak szybko sobie poszła ? :)

Anita dziękuje za kolejne fantastyczne wspólne pieczenie :*


Żytni chleb z woda z kiszonych ogórków i koperkiem 
Cucumber Pickle juice rye loaf by Dan Lepard

200 g uprażonej żytniej mąki
300 g mocnej pszennej mąki
3/4 łyżeczki soli
350 g wody z ogórków kiszonych w temp 20 stopni
1 i 1/4 łyżeczki drożdży świeżych ok 12 g
10 g posiekanego świeżego koperku

mąkę żytnią uprażyć w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok 15 minut lub do uzyskania lekko brązowego koloru - zapach jaki roznosi sie w tym momencie w domu jest nie do opisania, ale uważajcie przy otwieraniu piekarnika ;)
wystudzić


Maki wymieszać ze solą, w osobnej misce wymieszać wodę z ogórków, drożdże i koperek,
wymieszać wszystko ze sobą, zagnieść ciasto i odstawić na 10 minut - jesli czujecie, że Wasze ciasto jest zbyt gęste dodajcie troche wody, ja nie dodałam i ciasto sie rozchodziło po złożeniu w bochen.


1 łyżeczkę oliwy wylać na blat rozsmarować - wyłożyć na nią ciasto i zagnieść 10-15 sekund, następnie włożyć do naoliwionej miski na 10 minut
zagnieść 10-15 sekund odstawić na 10 minut
zagnieść 10-15 sekund odstawić na 10 minut
zagnieść 10-15 sekund odstawić na 30 minut
zagnieść 10-15 sekund odstawić na 1 godzinę

Ciasto złożyć w bochen włożyć do kosza i odłożyć do wyrastania na ok 1 godzinę lub do podwojenia objętości- pamiętajcie że czas jest zależny od temperatury jaka jest w Waszym domu, w cieple chleb wyrasta szybciej, w zimnie wolniej
mój wyrastał 1 h 15 min i mam wrażenie że gdyby poleżał jeszcze 30 minut to byłby lepszy

Pieczemy 55 minut w temperaturze 210 stopni 

Aby uzyskać glazurę na chlebie, należy  20 g mąki żytniej zmieszać z 150 g zimnej wody do uzyskania piany, podgrzewać, doprowadzając do wrzenia. Ostudzić,rozcieńczyć wodą do konsystencji kremu. 15 minut przed końcem pieczenia, wyjąć chleb z piekarnika i szybko posmarować glazurą po powierzchni. Włożyć z powrotem bochenek do piekarnika i dokończyć pieczenie.




środa, 2 stycznia 2013

Domowy makaron do rosołu

Nowy Rok zaczął się zwyczajnie.
Jajecznica ze swoja pierwsza wędzona kiełbasą, świeży żytni chleb z pestkami dyni, herbata z pokrzywy.
Od razu przystawiłam rosół ze swojskiego kurczaka z dużą ilością warzyw, czosnkiem i spaloną cebulą, koniecznie posypany natką zielonej pietruszki i lubczykiem
i tylko z makaronem

taki zwyczajny dodatek do zupy czasem warto zrobić samemu, szczególnie wtedy gdy w szafce zabraknie sklepowego 

przepis najprostszy, nie zawiera wody, żeby makaron nie był twardy
Ciasto na makaron trzeba długo zagniatać, maka musi być dobrze wchłonięta, po przekrojeniu takiego ciasta  nie może być widać białych śladów maki, tylko małe pęcherzyki powietrza.
Ciasto powinno odpocząć, najlepiej zostawić je na 20 minut w lodówce zawinięte w folie spożywczą.
Następnie trzeba go bardzo cienko rozwałkować, cienko jak papier, wetrzeć w niego niewielka ilość maki tak aby się nie kleiło i odstawić do przeschnięcia na 20-30 minut, nie może za bardzo wyschnąć, bo się połamie.
Składamy i cienko kroimy ostrym nożem.
Możemy najpierw pokroić wzdłuż na pasy, następnie ułożyć je na sobie posypane mąką i kroić jako typową krajankę.
Proporcje - na 250 g maki  dać 3 jaja

Makaron można od razu gotować w posolonej wodzie ( wrzucając na wrzątek ) ok 3-5 minut w zależności od tego jak cienko udało się Wam go pokroić 
Resztę makaronu można wysuszyć, zapakować do słoja i przechować do następnego rosołu :)

a z postanowień noworocznych będzie  wznowione pieczenie chlebów 
na razie tylko weekendowe - ale ja już się nie mogę doczekać :)









LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis