Jak już coś zaplanuję, to zawsze mi te plany coś zepsuje
dziś zepsuła je pogoda
chciałam zrobić sok z kwiatów czarnego bzu, ale od wczoraj pada deszcz, co ja mówię, jest wielka ulewa !
A na dodatek w lasku, w którym rośnie czarny bez strażacy mają zawody, jakoś mi głupio z koszykiem i w gumiakach między nimi kwiatki zrywać :D
no nic, może w tygodniu jeszcze słońce się pojawi, to wczesnym rankiem, przed pracą bzu nazrywam, o ile nie zdąży przekwitnąć
Dziś proponuję pyszny i prosty chleb, który zaproponowała Kornik w Weekendowej Piekarni
Chleb jest bardzo dobry i szybko rośnie
Dodałam trochę mąki, bo ciasto było zbyt luźne żeby je włożyć do koszyków, a nie chciałam piec w foremce.
Chleb z prażonymi płatkami owsianymi
Składniki na 1 duży lub 2 mniejsze bochenki
120 g aktywnego żytniego zakwasu
450 g mąki pszennej (o wysokiej zawartości białka) ( dodałam 50 gram )
150 g mąki pełnoziarnistej
15 g świeżych drożdży
450 g wody
1-2 łyżeczki golden syrup (lub miodu)
1 łyżka soli
40 g płatków owsianych
Zakwas wraz z wodą mieszamy w misce, wsypujemy mąki, drożdże i dodajemy golden syrup. Miksujemy wszystkie powyższe składniki mikserem z hakiem przez 7-8 minut.
W międzyczasie na suchej patelni prażymy płatki - powinny delikatnie się zezłocić. Studzimy.
Do ciasta dodajemy płatki i sól, miksujemy całość jeszcze 5 minut. Ciasto przekładamy do lekko nasmarowanej oliwą miski, przykrywamy folią i odstawiamy w ciepłe miejsce do rośnięcia na 2 godziny.
Wyrośnięte ciasto możemy albo przełożyć do wysmarowanej oliwą i wysypanej otrębami foremki (u mnie o wymiarach 23x13cm) lub dzielimy ciasto na 2 części i formujemy z każdej bochenek. Układamy na blasze, delikatnie smarujemy wodą, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1-2 godziny.
Piekarnik rozgrzewamy do 250 stopni. Na dno wysypujemy pół szklanki kostek lodu i wstawiamy chleb do piekarnika, te pieczone bez foremki nacinamy. Zmniejszamy temperaturę do 225 stopni. Pieczemy przez 25-30 minut. Studzimy na kratce.
Smacznego.
ja też machnęłam ten chlebek, zaraz tylko jak zobaczyłam go u Anity i tak samo jak Ty, musiałam go podsypać mąką. Ten twój też wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńStrażacy, to pewnie pomogliby ten bez zrywać :)
OdpowiedzUsuńEwo! jaki słoneczny ten chleb!
Miłego dnia!
a, już odpowiedziałam na Twoje pytanie - nie da się zastąpić. Napiszesz jak wyszło?
OdpowiedzUsuńDzis jest słońce jak tylko nafaszeruję kuraka to lece zrywać !
OdpowiedzUsuńnapiszę, mam nadzieję, ze zdążę tez jakies zdjecie zrobić trzymaj kciuki :))