poniedziałek, 13 grudnia 2010

Pierniczki lukrowane

Zawsze marzyłam o pieknych pierniczkach na choince, nigdy nie miałam czasu ani cierpliwości do lukrowania, w tym roku się zawzięłam i  jakoś mi idzie, to dopiero początek...to nawet wciągające zajęcie, boję się tylko, ze dla mnie nie zostanie ich wiele.
Pierwsze pierniczki ( te troche grubsze ) piekłam z przepisu Ani, drugie z przepisu Bakerlady
To zwykłe pierniczki do lukrowania, pieknie pachną i sa jadalne, ale do jedzenia będa inne.






9 komentarzy:

  1. Piękne! ba! nawet - przepiękne!
    Aż sama zachciałam takich na swoją choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Etralo! Zajrzałam do Ciebie przez piekarnię weekendową i co widzę... Piękne wypieki tu pokazujesz:) Bardzo mi się u Ciebie podoba - będą zaglądać:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. A... i o ciastkach i Twoim zdobieniu z tego zachwytu nad całością nie napisałam - bardzo bardzo ładne! Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję bardzo dziewczyny, lukrowanie jest dosyć pracochłonne, ale nie aż takie trudne i bardzo wciągające :))
    Ewelajna zapraszam i dziekuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ojej jakie pierniczki , śliczne

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewcia urzekły mnie Twoje pierniczki...pięknie się prezentują :) Masz wszechstronny talent !

    OdpowiedzUsuń
  7. a tutaj pokłony biję...
    zaraz sobie ten Twój blog zlinkuję by na bieżąco być... ach jaka strata dla mnie... wstecz poszłam aż do cytrynowego chleba, kobieto skąd ty masz na to czas i energię????

    Wszytko czego się dotkniesz wychodzi Ci genialnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. no tak cytrynowy wydaje się, ze tak niedawno to było, ale tu już inna pora roku znowu
    energie z siebie, czasu juz więcej nagiąc chyba nie mogę, a może ?
    dziekuję kochana :*

    a strata wielka, bo jakbys bliżej mieszkała, to miałabym kogo tuczyc :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis