Pieczenie chleba nie jest trudne, wystarczy, woda, mąka, czas i cierpliwość.
sobota, 2 października 2010
Marraquetas - bułeczki z Piekarni po godzinach
Mamo, mogę już ? Ja lubię właśnie takie ciepłe i chrupiące !! No ile mam jeszcze czekać ???
No ja tez polecam :))
Marraquetas
http://piekarniapogodzinach.blogspot.com/2010/09/to-jak-pieczemy-dalej.html
wychodzą 4 bułki bliźniacze
60 g aktywnego zakwasu pszennego
300 g mąki pszennej
180 g wody
6 g świeżych drożdży
6 g soli
Drożdże rozpuścić w 50 g wody, dodać resztę wody i wlać do zakwasu , rozmieszać. Dodać wszystkie składniki z wyjątkiem soli i wyrabiać robotem na niskiej prędkości do 4 minut.
Dodać sól i wyrabiać 6 minut na wyższej prędkości, aż do uzyskania miękkiego ciasta.
Nakryć miskę z ciastem i zostawić do rośnięcia na 60-70 minut, po 30 minutach ciasto raz złożyć, w tym czasie ciasto powinno podwoić objętość
Podzielić ciasto na 8 równych częściach -około 70 gramów każda.
Ukształtować z każdej okrągła bułeczkę i układać po dwie –tak żeby się stykały brzegami, miedzy fałdkami ściereczki, zostawić do wyrośnięcia na 20 minut
Bułeczki posmarować odrobiną oleju po wierzchu i prętem bambusowym przez środek bułeczek(przez dwie za każdym razem) zrobić przedziałek
Bułeczki z powrotem ułożyć między fałdami ściereczki, przedziałkiem do spodu, zostawić do wyrośnięcia na 1 godzinę –ja znowu schowałam blachę z bułeczkami do torby foliowej.
Rozgrzać piekarnik do 200stopni C( w przepisie jest 180 stopni z termoobiegiem) i piec odwrócone bułeczki na drugą stronę ( przedziałkiem do góry) 25-30minut.
Ostudzić na kratce
Moje bułeczki nie rosły między ściereczką, nawet zapomniałam ich smyrnąc oliwa, posypane mąką, z przedziałkiem ( do zrobienia przedziałku posłużyła mi plastikowa łyżka do sałatek), ułożone na desce wsadziłam do wielkiej plastikowej torby, później je obróciłam i razem z papierem włożyłam na gorącą blachę do góry dnem, która się grzała w piekarniku.
Bułeczki sa pyszne, najlepsze z pomidorami w oliwie własnej roboty
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie Ci się udały!
OdpowiedzUsuńW naszym domu teraz to bułki faworytki, nic innego mam nie piec tylko Marraquetas :)
wow , są piękne i zdjęcia
OdpowiedzUsuńPowinnaś być z nich bardzo dumna
acha , napiszę tylko jeszcze ,że przejrzałam twój blog i....kurcze jakie piękne chleby pieczesz
OdpowiedzUsuńDziękuje, dziękuje baardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem bułeczek - piękny kształt, przekrój i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPOZdrawiam!