Tym razem coś w moim guście - chleb żytni. Jak na żytni przystało, jest wilgotny i ma cudowną skórkę.
Bez niej chleb nie jest doskonały :)
Dlatego postanowiłam że upiekę go bez formy, jak Lepard
Nie sprawił mi problemów oprócz tego, że skórka z zewnątrz trochę popękała.
Mogłam spokojnie go jeszcze na godzinę do wyrastania zostawić.
Chleb jest niewielki, jeśli macie zamiar upiec go w formie, to radze zwiększyć ilość wody, aby ciasto było bardziej rzadkie.
Przez wysmarowanie go zaparką, jego skórka jest świecąca i delikatnie słodka, dlaczego słodka tego nie wiem :)
Anitko, Gosiu wielkie dzięki za przywrócenie mnie do życia, zapach chleba to jest to, czego mi brakowało !
Sour 100 % rye bread
przepis z książki "The handmade loaf" Dan Lepard
Składniki na zaparkę:
240 gr wrzącej wody
60 gr żytniej mąki pełnego przemiału ( typ 2000 )
Na ciasto:
200gr żytniego zakwasu ( odświeżonego metodą dwufazową )
50 gr zimnej wody
300 gr zaparki
300 gr dobrej lekkiej mąki żytniej ( typ 720 )
1 łyżeczka dobrej soli morskiej
Zaparka
Wrzatek schłodzić do temp 90 stopni, szybko wymieszać z mąką starając się nie uzyskac zbyt wielu grudek. Przykryć i odstawić na 1 godz. ( może być nawet na 24 godziny )
Ciasto
Żytni zakwas mieszamy z zimną wodą, wlewamy do zaparki ( zostawiając 2 łyżki zaparki do wysmarowania chleba )
Mieszamy dokładnie ze suchymi składnikami aż otrzymamy gładką masę
Wykładamy na wysmarowana oliwa powierzchnię ( lub obsypana maką – to jest żytnie ciasto więc będzie się kleić ) formujemy kule, a następnie zwijamy w baton. Przekładamy do kosza wyłozonego sciereczką obsypaną mąką i zostawiamy do wyrośnięcia na 5 godzin lub do podwojenia objętości
Piekarnik nagrzewamy do 210 stopni, ostrożnie przerzucamy ciasto na deskę i staramy się je wysmarować zaparką Spryskac chleb i wodą, piec przez 50 minut, przez pierwsze 5 minut pryskając chleb wodą.Wystudzić na kratce.
Piękny! Jutro dokarmiam zakwas i zabieram się za pieczenia tego chleba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Świetny:) Jak ja bym chciała zjeść trochę takiego chleba...
OdpowiedzUsuńwspólne pieczenie jest cudowne, i domowe chleby też!
OdpowiedzUsuńwow , naprawdę wygląda imponująco , przepiękny i żytni czyli mój najulubieńszy
OdpowiedzUsuńAnna-Maria, O ! to miłe, że az tak Ci sie spodobał :) powodzenia !
OdpowiedzUsuńTyna, ja zapraszam, ale jeszcze bardziej zachęcam do zrobienia, uwierz to naprawdę nie jest trudne !
asieja, zgadzam się w zupełności :)
margot, dziękuję ! coś jest w tych żytnich, chyba ta głębia smaku, pszennym nie pogardzę, ale tylko świeżym, a żytni to nawet czerstwy ma świetny smak !
piękny jest u Ciebie, u mnie - właśnie siedzę z kanapką przed komputerem, ale podejrzewam, że na blogu pojawi się jutro :-) Dziękuję za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńi za to najbardziej lubię wspólne pieczenie, zobacz, jakbyśmy różne chleby piekły!
OdpowiedzUsuńTwój chleb, z tą skórką wygląda tak prawdziwie!
rasowo :)
Gosia tez sobie ukroję :)) wpadnę jutro !
OdpowiedzUsuńAnita, tez to lubię, przepis ten sam, a każdy co innego z pieca wyciąga :)
za to smak mają identyczny !!ściskam :*