niedziela, 22 maja 2011

Chana masala z chlebkami naan

Zaczęło sie od propozycji Weekendowej Piekarni na chlebki Naan


Nigdy ich nie robiłam, nigdy nie jadłam, kuchnia indyjska jest mi szczególnie daleka, mimo, ze ćwiczę jogę, to  do całej  ideologii mnie nie ciągnie. Joga ma mi pomagać z kręgosłupem i stawem skokowym i tyle.


No ale jak już miałam zrobić całe te chlebki, to nie mogłam ich zjeść z masłem.
Zaczęłam szukać, czegoś co mogłabym zrobić ze składników domowych, angina w końcu trzymała mnie z daleka od sklepu. Znalazłam coś co pomogło mi wykorzystać zalegająca ciecierzycę.
Na tym nie koniec, bo podstawą w kuchni indyjskiej są przyprawy, szczególnie garam masala
Ja takiej w domu nie mam, ale szuflada z przyprawami biedna nie jest i składniki znalazłam...i zrobiłam




GARAM MASALA 
z blogu Ko ko ko
przepis najprostszy, podstawowy, do którego możemy dodać inne składniki wedle smaku i uznaniaMangoes & curry leaves Jeffrey Alford, Naomi Duguid

1 łyżka ziaren czarnego pieprzu
1/4 szklanki nasion kolendry
1/2 szklanki goździków
1 łyżeczka nasion zielonego kardamonu
2,5 cm laski cynamonu lub cassia ( jako, że nie posiadam, do zmielonych nasion dodałam łyzkę mielonego cynamonu )

Patelnię o grubym dnie mocno rozgrzej. Wrzuć przyprawy i podgrzewaj na średnim ogniu potrząsając patelnia przez około 3 minuty. Kardamon ołup ze skorupek, przeżuć wszytko do młynka lub moździerza i zmiel. Przechowuj w ciemnych, chłodnym miejscu nie dłużej niż 2 miesiące (po tym czasie aromat niektórych przypraw osłabnie i niektóre składniki, np. goździki, mogą stać się zbyt dominujące).




Chana masala
z blogu Filozofia smaku


1 mała cebula drobno posiekana
120 g ciecierzycy 
ząbek czosnku posiekany
pół łyżeczki świeżego imbiru startego lub mielonego
pół łyżeczki garam masala
pół łyżeczki kuminu
1/4 łyżeczki chilli w proszku
pół łyżeczki mielonej kolendry
1/4 łyżeczki kurkumy
sól do smaku
200 g pomidorów lub puszka pomidorów krojonych
pół pęczka posiekanej natki pietruszki




Ciecierzyce należy namoczyć, najlepiej zostawić ja na noc w wodzie, następnego dnia wymienić wode i ugotować ciecierzyce do miękkości, około 1,5 godziny.
Na patelni wlewamy dwie łyżki oliwy lub sklarowane masło, smażymy cebulę pokrojona w drobna kosteczkę. Po 3 minutach dodajemy kumin, garam masala, imbir, kurkumę, kolendrę i czosnek. Smażymy ciągle mieszając, aż przyprawy zaczną wydzielać aromat. Dodajemy ciecierzycę, rozgniecione pomidory i sól, jeśli jest za gęste dodajemy wody z gotowania ciecierzycy. Gotujemy około 5 minut. Podajemy obficie posypane natką pietruszki.


Chlebki Naan
Weekendowa piekarnia
150ml ciepłego mleka
2 łyżeczki cukru
15g świeżych drożdży (u mnie) lub 1 1/2 łyżeczki instant
450g zwykłej pszennej mąki
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki oleju (plus jeszcze trochę do natłuszczenia miski)
5 łyżek płynnego jogurtu (można też użyć maślanki)
oliwa do smarowania chlebków 


Umieścić mleko w misce, wymieszać z łyżeczką cukru i pokruszonymi drożdżami. Wymieszać, odstawić na 15-20 minut, aż drożdże się rozpuszczą, a rozczyn pokryje bąbelkami. Przesiać mąkę, sól i sodę do dużej miski (np. od miksera). Dodać pozostały cukier, wyrośnięty rozczyn, olej, jogurt/maślankę. Wymieszać składniki, aż się połączą. Wyrabiać ciasto ok. 10 minut (ciut mniej mikserem), aż będzie gładkie i lśniące. Uformować kulę, umieścić do wyrastania w misce natłuszczonej olejem i przykryć folią lub wilgotną ściereczką. Odstawić w ciepłe miejsce na godzinę lub aż podwoi objętość (u mnie trwało to ok. 75 minut). Jeśli macie kamień do pieczenia, zacznijcie jednocześnie nagrzewać piekarnik (z kamieniem w środku) do maksymalnej temperatury. W przypadku braku kamienia, włączcie piekarnik (też nastawiony na temp. maksymalną) ok. 30 minut przed pieczeniem, z możliwie grubą blachą w środku, odwróconą do góry dnem.
Wyrośnięte ciasto odgazować, podzielić na 6 równych części. Każdą część rozwałkować/rozciągnąć na kształt kropli o ok. 25 cm długości i 12,5 szerokości, opcjonalnie posmarować masłem/oliwą. Naany kłaść na rozgrzaną blachę/kamień (ja piekłam partiami po dwa placki), najlepiej za pomocą łopaty, i piec ok. 3 minut (w moich 250 st. trwało to trochę dłużej - ok. 6 minut). Powinny się napuszyć i miejscami zezłocić, ale pozostać miękkie. Gorące chlebki można ponownie posmarować masłem i po chwili owinąć w ściereczkę, w której powinny siedzieć, aż nie upieczemy wszystkich chlebków. Postępować tak samo z pozostałymi plackami i od razu podawać.




5 komentarzy:

  1. yhm... właśnie oglądałam Twoją "bezę mocno cytrynową", w sam raz dla leniwych, mało pracochłonna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie Anitko, bardzo szybko się robi, prawie sama :))

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis