wtorek, 8 marca 2011

Jak zrobić sobie dobrze, czyli naleśniki pomarańczowe z serem i sosem truskawkowym



Pracowałam kiedyś w hotelu, bardzo żałuje, ze nie w kuchni, ale miałam przyjemność tam przebywać. I jeść. Najbardziej uwielbiałam grzybową staropolską, żur na maślance i naleśniki z serem i sosem truskawkowym.
Te naleśniki często robię, nie są trudne, a połączenie smaków jest znakomite, dziś jednak zamiast standardowych naleśników zrobiłam pomarańczowe, gdzieś zalegały 3 pomarańcze, skórka im się skurczyła,w sam raz dojrzały do wyciśnięcia z nich soku.
Bardzo szybki przepis, zrobiłam wszystko w niecałe 20 minut, nie czekałam aż ciasto odpocznie, bo nie miałam na to czasu, ale chyba nie straciły na smaku.
Naleśniki mają rewelacyjny smak i bardzo ładnie się smażą, dodatek cukru pięknie je rumieni.
Smacznego !



Naleśniki pomarańczowe
przepis autorstwa Zuzanny Wiciejowskiej   z dodatku do GW - Palce Lizać 


- 2 szklanki maki pszennej
- 2 łyżki cukru
- 4 jajka
- szklanka mleka
- 3/4 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy ( około 3 średniej wielkości pomarańcze)
- 30 g roztopionego masła

W dużej misce trzepaczką lub ręcznym mikserem dokładnie wymieszaj wszystkie składniki, na końcu dodaj roztopione i ostudzone masło. Jeśli ciasto jest za geste, możesz dodać więcej soku lub mleka - ja nie dodawałam, ciasto wydawało się dosyć geste, ale bardzo ładnie rozpływało się po gorącej patelni.
Na rozgrzanej i posmarowanej delikatnie olejem patelni smaż cienkie naleśniki, przyrumieniając je z obu stron.



Nadzienie serowe

- 25 dkg sera białego
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka cukru z wanilią lub cukier waniliowy
- 2 łyżki śmietany

Zmiksuj składniki na gładką masę. Jeśli lubisz dużo masy w naleśniku, zrób podwójna porcję ;)

Sos truskawkowy
- pół opakowania mrożonych truskawek
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka octu balsamicznego
- w zanadrzu gorąca woda, jesli twoje truskawki nie zdążyły się rozmrozić ;)

Rozmrożone truskawki wrzucamy do miksera z cukrem i octem, miksujemy, gdyby było za gęste dolewamy po trosze gorącej wody. Moje truskawki nie zdążyły się rozmrozić, więc dolewałam po trochu gorącej wody podczas miksowania.




2 komentarze:

  1. Pychotki! i ten sos truskawkowy... jak wisienka na torcie :) jak kropka nad i... idealny dodatek!
    I piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis