poniedziałek, 6 grudnia 2010

Tahini Bread - Piekarnia po godzinach


Pieczenie chleba w weekend zazwyczaj skutkuje tym, że chleb nie zdazy dobrze wystygnąc, a już jest skrojony, o zdjęciach całego można zapomnieć.
Ale co się tu dziwić - taki chleb to wg mojej drugiej połowki "...chleb perfekcyjny - szczególnie do robienia kulek na ryby...takiego chleba już w sklepach nie ma..." - takie słowa cieszą :)

Tahini Bread

Piekarnia po godzinach

-770g pszennej mąki
-515g wody
-15g soli
-240g dojrzałego zakwasu 60% hydracji (uwaga Narzeczonej) - moim zdaniem chodzi o zakwas pszenny, bo w oryginale jest Levain a to dla Amerykanów znaczy zakwas pszenny, sourdough to żytni czyli proponuje na 12 godzin przed pieczeniem pobrać nieco żytniego ot 20g i rozmnożyć go do 240g pszennego o rzeczonej hydracji)
-50 g pasty tahini lub ziarna sezamowego*


Do miski wlać wodę i 50g mąki, i miksować mikserem do uzyskania gładkiej masy - 1 minutę.
Dodawać stopniowo pozostała mąkę przy zwiększonej prędkości miksera - ok. 2 minuty.
Miskę przykryć folią i odstawić w temperaturze pokojowej do autolizy na 30 minut.
Następnie dodać sól i aktywny zakwas i miksować za pomocą haka do ciasta ok. 3 minuty.
Następnie dodać tahini i miksować ciasto aż wszystkie składniki się połączą - ok. 2 minuty.
Ciasto umieścić w naoliwionej misce,przykryć i odstawić do fermentacji na 4 godziny.Po 2 godzinach ciasto złożyć.Po tym czasie podzielić ciasto na 2 części, z każdej uformować zaokrąglony bochenek.
Zostawić przykryte na 15 minut,żeby ciasto odpoczęło.
Ukształtować bochenki .Blat posypać ziarnem sezamowym,położyć chleby i zostawić do ponownej fermentacji w temperaturze pokojowej na 2 godziny.
Chleby odwrócić, wstawić do pieczenia do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C na 40 minut. Przez pierwsze 20 minut piec z parą, a kolejne 20 minut bez pary.

* zamiast pasty tahini można użyć nasion sezamu, ilość tahini i nasion sezamu można zwiększyć.


Moje ciasto całą noc wyrastało w lodówce, rankiem po wyciągnięciu pozostawiłam je w ciepłym miejscu, żeby doszło do siebie i jeszcze trochę podrosło. Chleb piekłam w teflonowym naczyniu.
Smacznego :)






3 komentarze:

  1. To już kolejne, kuszące bardzo, zdjęcia chlebka z tahini... pięknie Ci się upiekł!
    przy najbliższej możliwej okazji muszę się w tahini zaopatrzyć i upiec go i ja :)
    zwłaszcza, że już pokonałam strach przed zakwasem o innej niż 100% hydracji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Ja nie mam tahini, piekłam go z sezamem, pewnie smak trochę słabszy, ale warto upiec.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze go nie piekłam,ale po twoich zdjęciach mam chęć pobiec do kuchni i zaraz się za niego zabrać:)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Drukuj przepis